czwartek, 25 października 2012

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (4.).

Obiecałem przeszkadzać dziekanowi WNS UAM w wygraniu wojny więc i dziś skrobnę zdań parę. Będzie to kilka zdań komentarza. Na trzy pojęcia chciałbym w nim zwrócić uwagę: pycha, arogancja, ignorancja.

Co mamy w punkcie wyjścia? Dziekana Wydziału NS UAM, który wydaje polecenia personelowi jednostki ogólnouczelnianej. Gdyby ów dziekan znał Statut Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu i Statut Centrum Informatycznego UAM i postanowienia Ustawy oraz elementarium Kodeksu Pracy RP, wtedy – zakładając, że postępuje racjonalnie mógłby:
- złożyć pisemny wniosek do Dyrektora CI UAM, w którym uzasadniając „przestępczą” działalność właściciela konta kocias@amu.edu.pl oraz administratora serwisu mumelab01.amu.edu.pl, proponuje rozważenie pociągnięcie obu do odpowiedzialności służbowej, w tym do likwidacji wzmiankowanych konta i serwisu.

Co zrobił dziekan WNS UAM napisałem w poprzednich postach. Jakie wnioski nasuwają się po uwzględnieniu powyższego? PYCHA, AROGANCJA I DRUZGOCZĄCA IGNORANCJA!!!!

środa, 24 października 2012

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (3.).


Na żądaniu blokady mojego konta się nie skończyło. Dziekan WNS zażądał ponadto blokady serwisu byłej Pracowni Komunikacji Multimedialnej WNS UAM, dla zlikwidowania której zasłużył się w swoim czasie niebywale; serwis funkcjonował w Sieci pod adresem http://mumelab01.amu.edu.pl/. Nie pamiętam już dokładnie zarzutów jakie w dniu 9 października 2012 r. usłyszeli zdezorientowani pracownicy Centrum Informatycznego UAM. Z rozmowy telefonicznej, podczas której ustalałem powód zamknięcia konta pocztowego kocias@amu.edu.pl pamiętam tyle, że treści dostępne w serwisie zagrażają niemalże bezpieczeństwu RP. Na szczęście pracownicy Centrum Informatycznego pamiętali, że decyzję w takiej sprawie podjąć może Dyrektor Centrum – wtedy akurat nieobecny z powodu wyjazdu służbowego. Potrzebny jest też w tej sprawie pisemny wniosek z uzasadnieniem.

Dyrektor CI UAM wrócił z podróży służbowej i oświadczył mi, że otrzymał pismo od dziekana WNS w sprawie likwidacji mojego konta i serwisu byłej Pracowni Komunikacji Multimedialnej. Oświadczył też, że zamknął przedmiotowy serwis, a sprawę przekazał do rozpatrzenia właściwemu prorektorowi UAM. Działalność mojego konta pocztowego została utrzymana.

Strasznie jestem ciekaw jakiej argumentacji użył dziekan WNS by przekonać Dyrektora CI UAM i właściwego prorektora UAM, że konto moje służyło do rozsyłania spamu, a serwis mumelab01.amu.edu.pl zawierał treści na tyle gorszące i/lub niebezpieczne, że należało go zlikwidować. Mam nadzieję, iż dziekanowi WNS starczy odwagi, by treść pisma i swoją argumentację w przedmiotowej sprawie ujawnić. Jeśli pomyślał czytając to, że zostaje do tego wezwany – to myśli dobrze.

poniedziałek, 22 października 2012

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (2.).

Tak więc - powtórzmy - dziekan WNS UAM publicznie postawił mi zarzut rozsyłania spamu. I wymusił na zdezorientowanych pracownikach Centrum Informatycznego UAM zamknięcie mojego konta pocztowego. Na jedną dobę, ale konto zablokowano.

Część winy za blokadę konta ponoszą pracownicy Centrum Informatycznego. Niestety, ludzie Ci tkwią w nieważnym już jak się okazuje paradygmacie myślowym. Zawiera on przekonanie, że jeśli dziekan jakiegoś wydziału na tak wielkim i poważnym uniwersytecie jakim chce być UAM OSOBIŚCIE TELEFONUJE Z INFORMACJĄ O SPAMIE I ŻĄDANIEM BLOKADY KONTA TO MUSI TO BYĆ PRAWDA! Całkowicie ich rozumiem i zawsze darzyć będę szacunkiem i zaufaniem. Przez 20 lat współpracowaliśmy ze sobą bez jakichkolwiek kłopotów i nigdy żadna ze stron nie sprawiła kłopotów stronie drugiej.

Ale czasy się zmieniły. Paradygmat o którym wspomniałem wyżej został na naszych oczach sfalsyfikowany. Uważający się za poważnego człowieka dziekan WNS UAM okazał się być pospolitym łgarzem. Zarzucił mi rozsyłanie spamu i bez dania racji wymusił zamknięcie mojego konta pocztowego. Strasznie jestem ciekaw jak się z tego wytłumaczy.


piątek, 19 października 2012

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (1.).

Dziekan Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu wypowiedział mi wojnę. Życzę Mu wygranej, bom człowiek dobry, lecz obiecuję, że będę przeszkadzał - bardzo mocno przeszkadzał. Jak doszło do tego zdarzenia?

W dniu 7 października 2012 wysłałem do tegoż dziekana jak i całej Rady Wydziału Nauk Społecznych krótki list elektroniczny, w którym - powołując się na sugestię J.M. Rektora Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu prosiłem o zbadanie legalności pewnej uchwały Rady Instytutu Kulturoznawstwa; użyłem w tym celu mojego 22-letniego konta (kocias@amu.edu.pl) zarejestrowanego w domenie uczelnianej. Dwa dni później służby informatyczne uniwersyteckiego Centrum Informatycznego postawił na baczność telefon z dziekanatu WNS. Dziekan pofatygował się osobiście do słuchawki by w sposób niezwykle kategoryczny oświadczyć zdumionemu i zapewne przestraszonemu personelowi, że konto kocias@amu.edu.pl służy do rozsyłania spamu, w związku z czym Pan Dziekan żąda jego zablokowania.Co też się i stało!!!!!

Następnego dnia odblokowałem konto i dowiedziałem się o zarzucie rozsyłania spamu.