niedziela, 25 listopada 2012

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (11.).

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI

Przy niedzieli – więcej czasu – dokończę wątek „obraźliwego” charakteru strony startowej serwisu byłej Pracowni Komunikacji Multimedialnej WNS UAM - uśmierconego na żądanie dziekana WNS UAM. Przypomnijmy raz jeszcze treść zapisaną na stronie startowej zlikwidowanego serwisu: „Z KOŃCEM WRZEŚNIA 2011 ROKU DZIAŁALNOŚĆ PRACOWNI KOMUNIKACJI MULTIMEDIALNEJ USTAŁA. WYRÓŻNIENIE W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM NALEŻY SIĘ DZIEKANOWI WYDZIAŁU NAUK SPOŁECZNYCH UNIWERSYTETU IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU. To co ocalało z bezmyślnego pogromu dostępne jest TUTAJ.”.

W poście z 8 listopada 2012 próbowałem wytłumaczyć dziekanowi WNS UAM, dlaczego likwidację PKN WNS UAM nazwałem i będę nazywał bezmyślnym pogromem. Dzisiaj uzupełniam i rozszerzam tę argumentację. Mogłem to wszystko powiedzieć i/lub napisać w 2009 roku, ale dziekan WNS nie dał mi jakiejkolwiek szansy. Cichcem, za plecami bez próby wysłuchania choćby jednej z moich racji zniszczył wieloletni dorobek mój i moich młodszych kolegów. Kiedy konsultowałem tę kwestię z prawnikami usłyszałem następującą odpowiedź: „jest to banalny przypadek zniszczenia mienia publicznego/społecznego o jakiejś tam wartości”. Owym „mieniem” jest/była wartość intelektualna, której właścicielem była/jest jednostka publicznej edukacji wyższej jaką jest Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Zobowiązana z mocy prawa do ochrony takich wartości, bowiem powstają one dzięki funduszom publicznym. Przełożony sprawcy zniszczenia tego mienia (czyli J. M. Rektor UAM – dopisek mój) winien – po zawiadomieniu – podjąć czynności wyjaśniające i ukarać sprawcę wedle przewidzianych w statucie jednostki zapisów. Koniec i kropka panie dziekanie WNS UAM!!!

W charakterze mojego komentarza dodam, iż jeśli ktoś nabazgrze sprayem na murze Uniwersytetu, że „Kocikowski jest głupi” - albo, że głupi jest ktoś inny (pozostańmy jednakowoż przy Kocikowskim), to idąc tropem myślenia dziekana WNS UAM powinniśmy wyburzyć gmach uniwersytetu. Wedle mojego myślenia – wystarczy tylko usunąć napis. O ile rzeczywiście jest obraźliwy (chyba, że właścicielem gmachu jest ten „głupi”). Kiedy dziekan WNS UAM wykaże, że treść strony startowej serwisu PKM WNS UAM była w jakikolwiek sposób obraźliwa – DO CZEGO PO RAZ KOLEJNY ZOSTAJE WEZWANY - to jeszcze podyskutujemy.

Pańskie przekonanie o nadzwyczajnym znaczeniu władzy jaką Pan sprawuje należy w trybie pilnym zmienić. Sporo Pan jeszcze nie wie i to pewnie jest powodem tych wysoce nieroztropnych poczynań. Jeśli zaś idzie o znaczenie technologicznych (ICT) wyzwań dla dzisiejszej akademickiej dydaktyki – cóż, trzeba poczytać książki z innej półki niż ta, do której sięga Pan przez ostatnie 30 lat.

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze do moich postów są ANONIMOWE. Jednakowoż NIE ZABRANIAM podpisywania się - jeśli komentator uzna, że jest to potrzebne. Andrzej Kocikowski