wtorek, 18 grudnia 2012

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (20.).

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI

Na korzyść dziekana WNS UAM podczas tamtej rozmowy – idzie o okazanie donosu dyrektora Instytutu Kulturoznawstwa UAM – powiedzieć muszę, że sprawiał wrażenie skłonnego do wysłuchania skrawka moich racji. Dość spokojnie przyjął do wiadomości moje oświadczenie, że z powodów których nie znam dyrektor IK sekuje mnie od dłuższego czasu w paskudny sposób i przedmiotowy donos skłonny jestem traktować jako jeszcze jeden przykład tej praktyki.

Za czas jakiś otrzymuję kolejne wezwanie. Tym razem dziekan WNS UAM nie próbuje niczego wyjaśniać. Komunikuje mi, że dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa po raz kolejny skarży się na moje zachowanie i postępowanie, z czego on (dziekan WNS UAM) wnioskuje, że jesteśmy skonfliktowani. Stwierdza, że jedyne rozwiązanie, które widzi sprowadza się do przeniesienia mojego etatu do Pracowni Komunikacji Multimedialnej WNS UAM (którą właśnie zlikwidował), co uwolni instytut od kłopotliwego problemu.

Próbowałem dziekanowi WNS UAM wytłumaczyć, że sprawa nie jest taka prosta jak mu się zdaje. To przecież nie ja przychodziłem do niego ze skargami tylko dyrektor instytutu. Jeśli źle czuje się z moją obecnością w instytucie – to przecież on – dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa UAM może zmienić miejsce pracy i przenieść swój etat tam, gdzie nie będzie Andrzeja Kocikowskiego. Jeśli zaś idzie o moje postępowanie wobec dyrektora Instytutu Kulturoznawstwa UAM, to jest ono prostą ludzką reakcją na działania władzy niegodziwej. Nie mogę poważnie traktować kogoś, kto w stosunku do mnie zachowuje się jak człowiek z poważną – ba, GROŹNĄ – dysfunkcją mentalną. Dlatego też, powiadam dziekanowi WNS UAM – względem władzy niegodziwej dyrektora Instytutu Kulturoznawstwa zastosowałem i stosować będę – bez względu na konsekwencje – demokratyczną zasadę nieposłuszeństwa obywatelskiego; ostatnią kwestię powtórzyłem wielokrotnie.

Wówczas dziekan WNS UAM oświadczył, że kieruje swój wniosek o przeniesienie mojego etatu z … (czytaj: wyrzucenie mnie z Instytutu Kulturoznawstwa UAM) do rektora UAM, po czym zakończyliśmy rozmowę.

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze do moich postów są ANONIMOWE. Jednakowoż NIE ZABRANIAM podpisywania się - jeśli komentator uzna, że jest to potrzebne. Andrzej Kocikowski