czwartek, 24 stycznia 2013

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (32.).

24-01-2013

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI
ESEJ, KTÓRY SKOŃCZYŁEM W POPRZEDNIM TYGODNIU

Przypomnijmy: w okresie od 22 listopada 2007 do 14 lipca 2008 (de facto – 8 miesięcy), dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa UAM pobrał z funduszy UAM DODATKOWE WYNAGRODZENIE („za działalność” i „za działalność organizacyjną”), które zsumowane i podzielone przez 8 daje kwotę będącą równowartością DWÓCH MOICH ÓCZESNYCH PENSJI BRUTTO!!!

Mimo upływu lat ciągle jestem pod wrażeniem tej niezwykłej hojności, zatem nie mogę nie zapytać, czy był to odosobniony przypadek? Czy tylko w okresie wyżej wskazanym dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa UAM zrobił tak wiele dla instytutu, wydziału i uczelni, czy też wcześniej również prowadził tę kosztowną dla UAM „działalność” i „działalność organizacyjną”. Której – przypomnę – nie można było zobaczyć, ani też o niej usłyszeć?

Policzyłem – to doprawdy niezwykle prosta arytmetyka, że gdyby dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa UAM - to tylko spekulacja - w czasie poprzedzającym ów feralny rok 2008, załóżmy przez lat 8, był o połowę mniej „działającym” i „działającym organizacyjnie”, to suma owych ośmioletnich DODATKOWYCH WYNAGRODZEŃ dawałaby kapitał, który ulokowany na – załóżmy 6% - dawałby dzisiaj zysk w granicach siedmiu moich miesięcznych wynagrodzeń podstawowych brutto z 2008 roku! Mógłby Pan – zwracam się do dziekana WNS UAM – palić wszystkie światła dzień i noc oraz szastać papierem ile wlezie!

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI
ESEJ, KTÓRY SKOŃCZYŁEM W POPRZEDNIM TYGODNIU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze do moich postów są ANONIMOWE. Jednakowoż NIE ZABRANIAM podpisywania się - jeśli komentator uzna, że jest to potrzebne. Andrzej Kocikowski