poniedziałek, 7 stycznia 2013

Dziekan wypowiedział wojnę. Łatwo zrobić - trudniej wygrać (25.).

07-01-2013

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI

Powtórzmy istotną konkluzję poprzedniego wpisu: jako członek senatu akademickiego dziekan WNS UAM uczestniczy w uchwalaniu korekty statutu uczelni. Korekta wskazuje Radę Wydziału NS UAM i dziekana tegoż jako mających kompetencję do rozpatrzenia mojego wniosku; składam więc wniosek zgodnie z zapisem statutowym. Co robi dziekan WNS UAM? WYMUSZA ZAMKNIĘCIE KONTA POCZTOWEGO SŁUŻĄCEGO DO PRZESŁANIA WNIOSKU I OSKARŻA WNIOSKODAWCĘ O SPAMING!!!!!!! Śp. Kafka Franciszek przesyła niniejszym WIELKI SZACUN!

W swojej grudniowej odpowiedzi na moje wezwanie dziekan WNS UAM napisał „(...) Pana wniosek z dnia 1 października br. został skierowany bez zbędnej zwłoki do uniwersyteckiego zespołu mającego kompetencje w zakresie regulacji prawnych z prośbą o przedstawienie na piśmie opinii w podniesionej przez Pana sprawie.(...)”. Poświęćmy temu wyznaniu odrobinę czasu, bowiem wykazuje ono silne związki z wspomnianą wczoraj kwestią kompetencji formalnej i faktycznej. Oto dziekan WNS UAM – jako członek senatu akademickiego – ma kompetencję formalną by uchwalać Statut UAM i poprawki do tegoż. Warto zapytać, czy ma on również kompetencję faktyczną (zaraz wyjaśnię w czym rzecz) potrzebną przy przedmiotowym działaniu ?

Moja odpowiedź jest negatywna. Głosując za nowelizacją Statutu UAM w części poświęconej par. 101 („... ocena zgodności z prawem uchwał podejmowanych przez radę instytutu należy do kompetencji rady wydziału, a nie do Senatu UAM. ...”) dziekan WNS UAM ujawnia całkowity brak kompetencji faktycznej. Kompetencji będącej następstwem jakże oczywistego przekonania, że on sam jak i Rada Wydziału Nauk Społecznych UAM nie są dyplomowanymi prawnikami. Nie mając więc faktycznej kompetencji prawniczej NIE MOGĄ I NIE POWINNI DOKONYWAĆ OCEN ZGODNOŚCI Z PRAWEM UCHWAŁ PODEJMOWANYCH PRZEZ RADĘ INSTYTUTU. Czy aby nie powinien Pan tego wiedzieć jako senator UAM panie dziekanie WNS?

WAŻNE LINKI
INNE WAŻNE LINKI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze do moich postów są ANONIMOWE. Jednakowoż NIE ZABRANIAM podpisywania się - jeśli komentator uzna, że jest to potrzebne. Andrzej Kocikowski